8 stycznia 2018

Czarna koronka

Chęć na wykonanie tego projektu miałam od baaardzo dawna. Znalazłam go wieki temu na blogu Weroniki Kaczor lecz przez długi czas nie mogłam się zdecydować na kolorystykę naszyjnika. Ostatecznie postawiłam na jednolitą czerń, jako że forma i tak jest bardzo bogata. Przyznam że bardzo trudno było mi nie wpleść tam odrobiny czegokolwiek innego. Przypomniało mi to przepis Joanny Chmielewskiej na 'Kartoflankę z zacierkami'. Pisała, że trudno przyrządzić prawdziwą kartoflankę bo nie można dodać do niej nic prócz ziemniaków i zacierek, do czego, każdą panią domu bardzo korci. No cóż ja miałam z dziesięć pomysłów na małe dodatki któregoś koloru, srebra lub złota... ale wytrwałam!


Naszyjnik to sznur koralikowy z drobnych 2 milimetrowych koralików Toho, wzbogacony o strategicznie rozmieszczone dwu-dziurkowe koraliki MiniDUO. Poprzez dodatkowe otwory przeszyłam nitkę z dodatkowymi mniejszymi koralikami Toho oraz układające sie w kłosy SuperDUO. 


Bogaty naszyjnik a skromna kolia, świetnie układa się na dekolcie :) 


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...