Łatwo zauważyć że kryształowe skarabeusze od Swarovskiego zupełnie mnie zauroczyły, ale czy wiedzieliście, że część z nich sprowadziłam sobie specjalnie aż z Ameryki? Wybór żuczków na polskim rynku był jak dla mnie zbyt ubogi. Sama przesyłka wzbudziła wiele emocji- wiele rzeczy robiłam pierwszy raz, nawiasem mówiąc takie pierwsze razy są bardzo rozwijające ;)
Poniżej wszystkie żuczki z serii limitowanej - nie zanosi się na koleją amerykańską dostawę, ale niczego nie wykluczam ;)
1. Delikatnie błękitny Scarab Bead, Aquamarine AB.
2. Lekki fiolet Scarab Bead, Amethyst AB.
3. Idący bardziej w jasną zieleń niż europejski kuzyn o tej samej nazwie Scarab Bead, Crystal Scarabaeus Green. Jako jedyny z za morskich żuczków ma szary, przejrzysty brzuszek.
4. Turkusowy Scarab Bead, Emerald AB.
5. Mocno metaliczny Scarab Bead, Jet AB.
Nie zapominając o naszych pięknych krajowych żuczkach dodam, że metaliczny, szary to Silver Night, czarny ma krótka nazwę Jet, a przejrzysty kryształowy z mieniącym się pancerzem to Crystal AB.
Czy masz już swojego ulubieńca?
Jak dla mnie ulubieniec to byłby żuczek nr 2 :)
OdpowiedzUsuńDecyzja który najpiękniejszy mnie przerasta, jednak na bransoletkę wybiorę srebrny - w biało-srebrnej świetlistej kompozycji....
OdpowiedzUsuńMnie też ;) Dlatego nie wybrałam najpiękniejszego, tylko ulubionego. Aktualnie to zdecydowanie letni 'Jet Ab' (5)
Usuń